Imię - Kiri Wiek - nikt dokładnie nie potrafi powiedzieć Rasa - demon Wybrana cecha rasy - demoniczna forma Klasa - brak klasy Umiejętności -
magia: 1 polimorfia: 6 ucieczka: 4 przeżycie w lesie: 5 samoleczenie: 4
Charakter - Trudno opisać jego charakter. Jest bardziej niczym nie do końca oswojone, dzikie zwierze. Trzyma się jak najdalej od miast i wsi, ukrywając się w lasach. Czasem jednak pchany ciekawością zbliża się do osad, chcąc podejrzeć życie mieszkańców. Ci, którzy go widzieli, czasem mylą go z faunem albo inną magiczną istotą zamieszkującą ich lasy. Nieufny, płochliwy, spokojny i bardzo cierpliwy. Rozumie ludzką mowę, lecz sam zna tylko kilka prostych zwrotów i słów. Uwielbia błyskotki i słodycze, które czasem podkrada wędrowcom. Szybko się przywiązuje. Szybko się uczy.
Wygląd - Drobny, niski, smukły i bardzo zwinny. Jego skóra jest jasna i aksamitna w dotyku. Oczy ma w kolorze złota, prosty, drobny nos i pełne usta. Włosy ma długie, sięgające niemal kolan. Splątane, z pozaplatanymi warkoczami, powpinanymi piórami i drewnianymi koralikami. Ich kolor trudno określić. Przechodzą z płomieniście pomarańczowego, przez róż aż do ciemnego fioletu. Uszy ma długie i spiczaste niczym u elfa, a z jego głowy wyrastają dwie pary rogów- to właśnie jego demoniczna forma. Gdy bardzo chce, może sprawić że i spiczaste uszy i rogi znikną i wtedy ciężko odróżnić go od człowieka. Na jego ubiór składa się skórzana przepaska na biodrach i kilka ozdób na nadgarstkach i kostkach. Potrafi zamieniać się w kirina, a wtedy jego łuski mają barwę jego włosów.
Dodatkowe informacje - Wbrew pozorom jego historia jest bardzo krótka. Dawno temu, gdy Rozdroże jeszcze było zwykłym skrzyżowaniem szlaków handlowych, pewien początkujący mag w tajemnicy przed swym nauczycielem wybrał się na Wilcze Wzgórza. Miejscowi nazwali to miejsce tak nie dlatego, że było to siedlisko tych drapieżników, a dlatego, że gdy wiatr zaglądał do jaskiń tam położonych, spomiędzy kamieni wydobywał się dźwięki przypominający wilcze wycie. Niedoświadczony mag używając zakazanej księgi wyrysował magiczny krąg w jednej z kamiennych grot i chcąc porozumieć się ze swym zmarłym przodkiem, nieopatrznie przyzwał demona. Przerażony swym czynem uciekł, pozostawiając istotę zamkniętą w pułapce z magicznych run i symboli. Mag już nigdy nie wrócił do jaskini. Słaby demon pomimo wielu prób nie potrafił się uwolnić ani powrócić tam skąd go przyzwano. Był niczym przerażona mysz zamknięta w klatce. Przez wiele, wiele lat tkwił w jaskini, z niej obserwując niewielki fragment świata, który widział przy wyjściu. Pewnego dnia w jego grocie podczas deszczu skrył się zagubiony chłopiec. Ciekawość wzięła górę nad przerażeniem i tak demon po raz pierwszy od dziesięcioleci zobaczył człowieka. Chłopiec często po kryjomu przychodził do jaskini, przynosząc demonowi smakołyki, opowiadając o swoich przygodach, próbując uczyć mówić. To on nadał mu imię. Kiriemu nie przeszkadzało, że był traktowany bardziej jak zwierzątko. Jego Mały Człowiek był bardzo miły i Kiri coraz bardziej wyczekiwał chwil, kiedy chłopiec do niego przychodził. Któregoś parnego, letniego popołudnia rozpętała się burza. Kilka błyskawic uderzyło w grotę i ze sklepienia zaczęły sypać się kamienie. Kika z nich zniszczyło magiczny krąg, lecz kilka innych przygniotło chłopca, próbującego się ukryć w jednym z kątów. Kiri próbował go uratować, lecz było już za późno. Przerażony i zrozpaczony uciekł z zawalającej się jaskini, skrywając w gęsty lesie, który od tamtej chwili stał się jego domem. Z początku ciężko było mu przetrwać. Wszystko było dla niego nowe i przerażające. Często wpadał w sidła kłusowników, albo atakowały go dzikie zwierzęta. Nie raz wpadł na wędrowców czy ludzi, chcący go złapać. Po wielu latach odkrył w sobie umiejętność przemiany w kirina, dzięki czemu w czasie pościgów mógł szybko uciec.
Upodobania - Uke
|